Co czytaliście??

meya

XD fajny komentarz od pana Karmazynowego Very Happy

Mi się film podobał;] Ciul, że nie jest zgodny z książką... Ważne, że Murtagh był i przynajmniej było na co popatrzeć, bo ten Eragon taki przeciętniakXD

Buli

Ja jak byłem na Eragonie w Poznaniu w kinie to zasnąłem. Very Happy

meya

No wiesz co, Buli Very Happy

jak mogłeś? Very Happy

tak samo jak byliśmy na Shreku 3 po próbie, co nie? XD

A Eragon to jakoś mnie jednak wciągnął, ale nie tak jak książka...
Chociaż drugą część ("Najstarszy") czyta mi się topornie... Już rok ją ciągnę i dopiero połowę przekroczyłam XD muszę od nowa przeczytać Eragona, a potem znów Najstarszego, bo tak to już nie wiem o co tam chodzi... Wszystko pozapominałam Very Happy

twinnie

Ość

Ostatnio czytam literaturę medyczną ( konkursik, konkursik ! Very Happy

) . Bardzo ciekawe, naprawdę. Very Happy

Karmazynowy

U mnie ostatnio Jonathan Caroll. Cóż... moda.

meya

A ja, nie wiem, który już raz, zaczynam czytać całą serię Harry'ego Pottera. Od pierwszej części. Trzeba przygotować się na tą ostatnią Wink

Łukis

Ja sobie przeczytałem "do poduszki" opracowanie do "Władcy Pierścieni" i zabieram się do "Bożych Bojowników" Sapkowskiego.

Karmazynowy

Jestem pewien, że spodoba Ci się ten tom. Moim zdaniem, jest lepszy od pierwszej części.

meya

Ja teraz czytam "13. Anioł" Anny Kańtoch i czytam... i czytam... i czytam... i heh... Po opisie z tyłu książki oczekiwałam czegoś naprawdę ciekawego, wciągającego, mrocznego i w góle super... Cóż... Ta książka to mi przypomina parodię połączenia władcy pierścieni, pottera, biblii i oszukać przeznaczenie XD Jest naprawdę nudna.... Niestety... NIe polecam... A ma taką ładną okładkę XD Very Happy

meya

HA HA! O tak! O tak! Skończyłam (juz dość dawno Very Happy

) Harry'ego Pottera 7! I co? I heh... Spodziewałam się czegoś chociaż troszeczkę lepszego. Nie powiem... Książka dobra, ale... Coś mi w niej nie pasowało. Czytałam ją najdłużej ze wszystkich "potterów", a przecież najwięcej stron ona nie ma. Mimo wszystko podobała mi się, ale nadal jestem największą fanką "czary ognia"... To moja ulubiona część Smile

Teraz spokojnie mogę to powiedzieć, gdy znam je wszystkie. Wink

Marie

HP7 bardzo mi się podobała! Chociaż głupio się czułam rozstając się z tyloma latami oczekiwania na kolejny tom Wink

Za to szóstą część popsułam sobie tym, że najpierw przeczytałam ją w internecie, a to nie to samo... I nie wiem czemu, ale bardziej podobają mi się wszystkie nieparzyste Very Happy

meya

Ja mam własnie jakiś dziwny sentyment do parzystych Very Happy

a czwórka i szóstka już kompletnie wymiatają Very Happy

XD
A co do tego co teraz czytam... A raczej przeczytałam. O ludzie... Zakochałam się w książce "Zmerzch" Stephene Meyer i drugiej częsci "Księżyc w nowiu". Jak dla mnie te dwie książki (wyjdzie jeszcze pięć Very Happy

) boją na głowe Harry'ego Pottera. Drugą część przeczytałam w jeden dzien XD Świetne. Każdy może przeczytac o nich na byle jakiej stronie internetowej poświęconej książkom wiec nie będę tutaj fabuły przedstawiała. Zreszta ta może wydawać sie mało oryginalna i niezbyt ciekawa. Ja tak własnie myślałam po przeczytaniu opiu ksiązki. Ale gdy nasza droga koleżanka Lidka pożyczyła mi pierwszą cześć... Ah!!!! nie mogłam sie od niej oderwać Very Happy

czytałam do 3 w nocy i nie chciałam kończyć... Ale musiałam... na drugi dzień szłam do szkoły Very Happy

Zaraz po przeczytaniu zamówiłam sobie oby dwie części... A już 12 kwietnia wychodzi trzecia!!! Już nie moge się doczekać! Very Happy

Ania G. i Lidka mogą potwierdzić to, że ta książka jest świetna. Very Happy

Ość

No powiedzmy... Wink

Problem polega na tym, że nie lubię... Edwarda Cullena i przysypiam, kiedy się pojawia. Na razie zaczynam trzecią częśc i mam nadzieję, że będzie podobna do drugiej Smile

Marzy mi się książka, którą będę czytała z takim zapałem jak stare, dobre "Przeminęło z wiatrem", która zafascynuje mnie jak "Boska komedia" czy chociażby "Ferdydurke". Po prostu brak mi tych emocji czytelniczych i szczerego podziwu dla autora, a nie "no tutaj mógł zrobic inaczej". Wielka szkoda, że nie mogę znów znaleźc takiej książki...a może źle szukam Wink

Gość

"Zmierzch" mi się nawet podobał. Ostatnio przeczytałam "Szkieletową załogę" i jestem pod wrażeniem. Książka ta składa się z wielu opowiadań...polecam wszystkim, szczególnie opowiadanie "Szkoła przetrwania", o mało nie zwymiotowałam Laughing

meya

Oh Natalia! Ja kocham Edwarda! Boski boski i jeszcze raz boski. Chociaż mój ulubiony bohater z tej książki to jest... chyba Emmet Very Happy

Ten koleś mnie rozwala Very Happy

No i Jacob też ziomal Very Happy

Ale Edward.... Ah! Ten koleś... Nie ma porównania Very Happy

XD W trzeciej części kompletnie mnie powalił urokiem Very Happy

Gdyby tacy faceci serio żyli... Smile

KoSteK:)

A ja przeczytałam, moim zdaniem, super książkę Siesickiej "...nie ma z kim tańczyć...". Aż nie chciało się jej kończyć. Jak zauważyłam wy czytacie książki z "wyższych półek" Razz

Ja preferuje te lekkie na "pogodny wieczorek".

Midi

Może to dziwnie zabrzmi, ale ostatnio sięgnąłem po trylogię autorstwa Philipa Athansa oraz Drew'a Karpyshyn'a pt. "Wrota Baldura" ( z czego druga część napisana przez ostatniego z wymienionych autorów). Książka stworzona na podstawie słynnej gry komputerowej, której pomysłodawczynią była firma Interplay. Nosi tytuł "Forgotten Realms: Baldur's Gate"

Zapowiada się ciekawie Smile

Ość

Mejs, kwestia gustu Wink

ja tam za to bardzo lubię Charliego Wink

W Internecie można kupic "Harry'ego Pottera" po łacinie. Może ktoś się skusi ? Razz

meya

Charlie jest smieszny Very Happy

Leje z niego kiedy do Belli przychodzi Edward Very Happy

Taki fajnie wredny jest wtedy Very Happy

W styczniu czwarta część <jupi>

Marie

a ja ostatnio czytałam "Diunę" Franka Herberta. nie wszystkim się spodoba, mi nawet pasowała, mimo, że takie trochę science-fiction Wink

aktualnie natomiast czytuję "Wiedźmina" Andrzeja Sapkowskiego. zabieram się powoli za piątą część. polecam, warto Wink

Midi

"Diuna" - i ja chcę się za to zabrać Smile

narazie muszę skończyć trylogię "Baldur's Gate"

Łukis

Midi

Nie ma sprawy Łukis ;d ilość stron w każdej części nie przekracza 400 z tego co pamiętam, więc myślę, że szybko się z tym uwinę Wink

Ość

Łukis, łacina jest prosta Smile

Wiem, co mówię, bo już ją nieco "ugryzłam", nie jest źle.

No no, Marie...Sapcio jest świetny Smile

A całkiem ostatnio wypożyczając tom opowiadań o wiedźminie, znalazłam utwór "Coś się kończy, coś się zaczyna", który zawiera opis...ślubu Geralta i Yennefer. Prawdę mówiąc, na to opowiadanie natknęłam się po raz pierwszy w życiu. A wydawało mi się, że wszystko, co Sapkowski stworzył, już przeczytałam, heh.